jestem emocją... i dobrze mi z tym #10
w niedzielę 14 września 2014 (wyjątkowo nie w ostatnią niedzielę miesiąca) gościłyśmy na przystanku kobiet annę samusione, która nie zwykle interesująco opowiadała o emocjach.
sami zobaczcie... fotorelacja z wydarzenia poniżej.
biuletyn, z tego spotkania można pobrać klikając poniżej:
witajcie po wakacyjnej przerwie! strasznie się za wami stęskniłyśmy i przez to z jeszcze większą radością przystąpiłyśmy do działania na przystanku kobiet!
tym razem miałyśmy okazję dowiedzieć się czegoś więcej o emocjach, które są w każdej z nas. opowiadała nam o nich ania samusionek, która uświadamiała nam, że emocje to coś pięknego, coś, co sprawia, że jesteśmy wyjątkowe, autentyczne, niepowtarzalne i tak różne od mężczyzn. jesteśmy wspaniałym uzupełnieniem ich świata :)
sala jak zwykle była pełna, a zainteresowanie wielkie
ania pokazała nam jak Bóg pozwala podźwignąć się z najtrudniejszych sytuacji, jak wspiera i dodaje sił. pokazała nam również jak myśli kształtują nasze twarze. najpierw miałyśmy za zadanie pomyśleć o czymś negatywnym, a później pozytywnym nie używając do tego mimiki.
ale kobiety jak to kobiety, myśląc o czymś przykrym płakały a o czymś przyjemnym śmiały w głos :) no cóż takie jesteśmy, ciężko emocje trzymać w sobie
śmiechu było co nie miara :)
a na koniec jak zwykle pogaduszki...
ciasto...
i najważniejsze - notesiki, które każda z pań dostała w prezencie. w jakim celu? ano w takim, żeby zapisywać w nim to, za co jesteśmy wdzięczne. każdego dnia. bo zawsze jest za co dziękować i pomaga to odejść od negatywnych myśli i emocji, które czasem łapią każdego.
kochane! do zobaczenia na następnym przystanku kobiet 26-go października! tym razem będziemy ćwiczyć robótki ręczne. czekamy na ciebie! :)