blisko Boga | 11.01.2014
na przystanku nowy rok...Panie prowadź nas!
w każdą sobotę każdy czeka z utęsknieniem na kolejne nabożeństwo.
uśmiechy witają nas od progu :)
nikt się nie chce spóźnić na ucztę z Bogiem.
ostatnie przygotowania trwają.
ostatnie powtórki i przeglądanie materiałów.
plan ustalony
kwiaty postawione :) a to wszystko dla Boga
jak każdej soboty o godz. 10:00 zaczynamy! każdy może znaleźć się Blisko Biblii...
czyli? brać udział bierny lub aktywny...
w dyskusjach, zadawaniu pytań i dzieleniu się swoimi przemyśleniami...
w małej grupie,
nie zawsze znamy odpowiedzi na wszystkie pytania...
ale dlatego te spotkania nazywane są lekcjami biblijnymi...
na których każdy może się uczyć od samego Boga.
dzieci też się uczą - tym razem o tym, że Bóg jest Święty.
zainteresowanie jest ogromne :)
a zaciekawienie jeszcze większe.
niektórzy są w szoku?! :)
ale jak wspólnie śpiewamy: Aaaaalleluja, Hohohohosanna, mój Pan kocha mnie, Jego miłość jest w sercu mym - to piwnica aż drży!
dzieci jednak mi powiedziały, że najfajniej było robić trąby dla Pana.
każdy się bardzo starał namalować ...
jak najpiękniejsze ozdoby na trąbach.
niektórzy "oszukiwali" ;)
ale wszyscy się bardzo starali.
trąby trzeba uszlachetnić złotem i srebrem.
a potem nauczyć się je składać.
to nie taka prosta sprawa, ciocia karolinka potrzebowała pomocy.
ci starsi oczywiście sobie poradzili.
no i próba generalna...
aż w końcu oficjalne trąbienie na cześć naszego Pana
długo...
długo...
długo...
długo...
długo...
trąbiły te nasze okruszki :) bo Pan jest godzien najwyższej chwały!!!
lekcje oczywiście zakończyły wspólną modlitwą :)
a w przerwie, każdy szuka odpowiedniego dla siebie miejsca.
dzieci szukają cioć do opieki.
dorośli kończą ostatnie rozmowy.
dziadkowie zajmują czymś wnuczki ;)
a rodzice bawią dzieci.
bo o 11:00 zaczynamy być Blisko Boga!
Pan prowadził leszka w prowadzeniu Uwielbienia.
pięśni brzmiały na Jego chwałę.
najmłodsi zawsze najgłośniej śpiewają :)
i najchętniej oddają dary.
potem jak zawsze mikrofon jest dla każdego, by mógł dziękować Bogu...jak grażynka za wspaniały ogród modlitw.
...wielbić Go...za to, że On wierzy we mnie mimo, że w tym tygodniu ja straciłem wiarę w Jezusa. ale przychodzę dzisiaj do Niego tutaj na nabożeństwo i On mnie odnajduje jak owieczkę.
...prosić Go o pracę dla mojej córki ilony, która straciła pracę i dziękować za jej niesamowite słowa: "mamo,o cokolwiek się modlisz dostajesz, módl się za mnie"
...dziękować za to, że jestem tu i za to, że Bóg daje ludzi w moim życiu, którzy mi pomagają. dziękuję mu, że zmienia moje serce i trwam przy Nim i przy moim mężu, który choruje.
...modlić się za siostrę...
"mów do mnie, Panie
chcę słyszeć Cię,
przyjąć od Ciebie,
co masz dla mnie."
przed kazaniem powstał jeszcze ogród modlitw, kiedy mogliśmy modlić się najpiękniejszą modlitwą do Boga - modlitwą za drugą osobę...
...za mamę...
...za koleżankę...
...za siostrę w Chrystusie...
...za znajomego...
kazanie o modlitwie miał radek, można je odsłuchać tu.
Biblia wiele mówi o modlitwie, zadziwiające, że jeszcze nie wszystko odkryliśmy.
dyskusje o kazaniu trwały długo jeszcze po nabożeństwie, kiedy większość osób zostaje by wspólnie spędzać czas i czekać na przystanek smak.
inni po prostu byli na przystanku.
:)
:)
a przystanek smak był poniekąd wyjątkowy tej soboty...
ponieważ oprócz głównego dania...
dla każdego...
(a jak widać jest wielu chętnych)
- bo rosołek babci był najlepszy...
...była też specjalna okazja!
urodziny (na zdjęciu wszyscy styczniowi solenizanci)
ale tego dnia to lesio miał ten szczególny dzień i częstował nas pysznym tortem.
na koniec przypominamy, że już w tą niedzielę (26.01.2014) kolejne spotkanie przystanku kobiet pt. "Piękna?... Naturalnie!", na którym będziemy, oczywiście jak się można domyślić, mówić o urodzie (i to tej najpiękniejszej, naturalnej).